Pod względem świeżości kawę można porównać do chleba. Jedno i drugie jest produktem naturalnym. Zazwyczaj nie jemy czerstwego pieczywa mimo iż nie rozchorujemy się po jego spożyciu. Postępujemy tak tylko dlatego, że on nam nie smakuje. Z kawą jest podobnie, świeża kawa jest dużo smaczniejsza od tej „czerstwej”. Kawa która została wypalona dwa lata temu nie zaszkodzi nam, ale nie będzie smakowała tak dobrze świeża. Zupełnie jak pieczywo – świeża jest najlepsza!
Należy jednak uważać, aby nie popadać w skrajność – kawa wyjęta prosto z pieca nie jest w szczytowym stanie pod względem walorów smakowych. W zależności od stopnia palenia oraz danego ziarna potrzebuje ona od kilku do kilkunastu dni aby w pełni „otworzyć się” i rozwinąć swój profil.
Substancje składające się na smak i aromat kawy powstają podczas procesu palenia przy udziale wysokiej temperatury. Po wypaleniu są one nadal wystawione na działanie czynników zewnętrznych, a także są z natury niestabilne.
Najważniejszymi procesami zachodzącymi w ziarnie po wypaleniu są:
Zobacz również